Coraz bliżej święta,coraz bliżej święta...uwielbiam ten czas,a szczególnie tą atmosferę,która rodzi się w różnych miejscach,po ulicę do domów i galerii!Od najmłodszych lat z niecierpliwością wyczekiwałam na pierwsze płatki śniegu za oknem,na zapach pieczonych pierników dochodzący z kuchni,na całe miasto przystrojone kolorowymi światełkami i cudowny skwar w sklepach od niecierpliwych i poddenerwowanych klientów krzątających się z gorączką po kupno wymarzonych prezentów....i do teraz na to wszystko wyczekuję!Cieszę się jeszcze bardziej na myśl,że czas świąteczny spędzę z cudownymi ludźmi.Jednym z moich skromnych marzeń na czas świąt jest znalezienie się w wielkim,zaśnieżonym Londynie na jednym z największych lodowisk z przyjaciółmi przy gorącej czekoladzie ze starbucks'a,hym..
Jednym z moich ulubionych świątecznych zajęć jest kupowanie prezentów najbliższych i ich pakowanie,a więc wiecie już co zażyczyć sobie pod choinkę?W tym tygodniu idę za poszukiwaniem prezencików,great!xoxo
Masz Wiktorio myślenie jak prawdziwa brytyjska dziewczyna. Z resztą nie Ty jedna. Szkoda że nikt nie pisze że nie może doczekać się np. pasterki. Tylko ohhh prezenty prezenty ! Najważniejsze w święta są przecież kolorowe światełka, ubrane galerie handlowe, PREZENTY i śnieg. Hmm. a tak wgl to mieszkam w Anglii i zazwyczaj na święta nie ma śniegu :) Pozdro !
OdpowiedzUsuńnapisałam co sprawia mi największą przyjemność w tym okresie i to prezenty,światełka,panowie chodzący w brodach,przebrani za 'gwiazdora' stwarzają przede wszystkim atmosferę świąt i chęć ich spędzania.owszem,pasterka również jest ważna w tym dniu i symbolizuje go lecz skupiłam się troszkę tu na innych rzeczach,które nadają magii Bożemu Narodzeniu!
UsuńJak ja kocham ten okres świąteczny ! ;)
OdpowiedzUsuń